Informacje
Praktyczne

Wszystkie
ceny są podane przy kursie waluty: 1$=1,5 mln tureckich lirów
Transport
Przelot
samolotem czarterowym (4 tygodnie): 1160 zł. Na krótsze okresy (dwa i
jeden tydzień) można bez większych problemów trafić na last minut w
takim wypadku przelot będzie kosztował jedynie 800 zł. Przejazd autobusem
(ok. 30 godzin) do Istambułu to wydatek rzędu 650 zł.
Turcja
posiada doskonale rozwiniętą sieć autobusów o której możemy tylko marzyć
w Polsce. Szybkie, tanie, czyste i punktualne zawiozą nas dosłownie w
każdy region kraju. Z zabraniem roweru nie ma problemu należy się jedynie
upewnić, że będziemy jechali dużym autobusem. (czasem na niektórych trasach
kursują mniejsze) Przykładowe ceny: Antalia Pamukale 7 mln TL, Pamukale
Selczuk (Efez) 5mln TL.
- dworzec
autobusowy - otogar (tur.)
- autobus
- otobus (tur.)
- samochód
- oto (tur.)
Wyżywienie
Najkorzystniej
nastawić się na wyżywienie miejscowe w różnego rodzaju restauracjach (lokanta,
pide salonu) szczególnie opłacalna jest turecka pizza zwana Pidą
w cenie ok. 1 $ na osobę (niestety nie wszędzie można ja kupić). Bardzo
tanie i pożywne jest również Gozleme - rodzaj ciapata (placek podobny
do naleśnikowego) z białym serem i najczęściej pietruszką, albo wersja
z mięsem mielonym. Turcja to oczywiście ojczyzna kebabów - buła
z mięsem i warzywami, lub wszelkiego rodzaju mięso podane na talerzu.(1,5-3
mln)
Chleb
- występuje pod postacią dłuższej bułki - można ją kupić wszędzie
(ok 150 tys), jest również dodawana w nieograniczonych ilościach w restauracjach.
Warzywa,
owoce - dostępne w podobnym wyborze jak w Polsce. Tanie są szczególne
arbuzy i melony. Warto spróbować świeżych fig.
Najpopularniejszym
napojem jest zdecydowanie woda - (su) i herbata (czaj).
Butelka (1,5 l) wody kosztuje od 0,5 mln (sklep) do 1 mln (restauracja),
a herbata - podawana w charakterystycznych szklaneczkach w kształcie tulipana
- od 150 tys.
Nie
ma problemu z kupnem napojów w każdej najmniejszej wiosce kupimy wodę,
Coca-Cole (1l - 1 mln), a także soki owocowe w jednolitrowych
kartonikach (1l - 0,8-1,3 mln). Bardzo dobre jest tureckie piwo
Efez nieustępujące polskiemu Żywcowi (550-750 tys). Warto spróbować
Ajranu - jogurtu wymieszanego z wodą oraz często z posiekanym czosnkiem.
W
większych miastach (np. Antalii) można kupić niebieskie kartusze
do Camping Gazu zdecydowanie tańsze niż w Polsce, nabojów do systemu
Epi-gaz nie ma szans kupić.
Bezpieczeństwo
Turcy prowadzą samochody fatalnie jeżdżą szybko i za wszelka cenę wyprzedzają.
Na szosach panuje proste prawo kto jest większy ma większe pierwszeństwo.
Rowerzystą musi bardzo uważać i mieć wyostrzone wszystkie zmysły; przydaje
się bardzo lusterko wsteczne dzięki niemu można również kontrolować
sytuacje za sobą.
Noclegi
W
większości przypadków spaliśmy w turystycznych hotelikach, których jest
pełno, szczególnie w turystycznych miejscowościach. Cena za dwuosobowy
pokój z łazienką i wiatrakiem (ważne na upały!) to średnio 10-15 mln
Campingów nie ma zbyt wiele, Bez większych problemów można spać na dziko
Turcja jest bardzo zalesiona.
Mapy
Przewodniki
Przewodnik
Turcja wydawnictwa Pascal w zupełności wystarczy jeśli chodzi o informacje
praktyczne. Przed wyjazdem warto sobie poczytać dodatkowo o historii wybrzeża
(starożytność) . Mapa wydawnictwa RV Verlag (charakterystyczna czerwona
okładka) w skali 1: jest niestety bardzo niedokładna np. zdarza się
jej zapomnieć o przełęczy 600 m n.p.m, albo wręcz ja pominąć. Rowerzysta
ciężko wybacza takie błędy.
Zdrowie,
higiena
Wybrzeże
jest bardzo europejskie w hotelikach są normalne łazienki, na prowincji
czasem można spotkać tradycyjną turecką ubikację zwaną stopami słonia
jest to po prostu dziura, obok której są wyznaczone miejsca na ustawienie
nóg. Potrzebę załatwia się w pozycji kucającej. Po drodze często występują
stacje benzynowe na których można bez problemu dokonać mycia przydaje
się to gdy nocujemy na dziko.
Nie
ma żadnych wymagań jeśli chodzi o szczepienia. Profilaktycznie warto jednak
zaszczepić się na żółtaczkę A i B.
Waluta
Waluta turecka Lir obecnie podlega bardzo szybkiej dewaluacji
w czasie naszego pobytu straciła na wartości parę procent. Tradycyjnie
najlepszą walutą do wymiany są dolary amerykańskie. W większych miasteczkach
bez problemu wyjmiemy gotówkę na kartę Visa lub Maestro. W czasie naszgo
pobytu kurs lira wynosił: 1$=1,5 mln
Wiza
Jest wydawana na granicy (lub po przylocie na lotnisku). Kosztuje 10$,
płatne w dolarach.
Telefon,
Internet
W każdym miejscu można zadzwonić do Polski. W miejscowościach turystycznych
na każdym kroku są kafejki internetowe.

Szczegółowy
opis miejscowości
Antalia
Z lotniska do centrum Antalii można się dostać tylko taksówką (10$
za kurs). Autobusów (dolmuszy) nie ma. Można na upartego przejśc się paręset
metrów i na szosie próbować coś łapać. Najlepiej kazać się wieść do Kaleci
- Starego Miasta, gdzie jest dużo tanich hotelików. Następnego dnia kupujemy
na położonym 10 km od centrum miasta (można dojechać dolmuszem) nowoczesnym
i dużym dworcu autobusowym (Otogar) bilety na autobus na następny dzień
do Pamukale. Bilety na kursujące z wielu firm autobusy - średnio co 2
godziny - kosztują ok. 7 mln. TL. Na zwiedzanie samej Antalii wystarczy
1-2 dni.
Pamukale
Wejście na wapienne tarasy - normalny: 4mln TL, ulgowy: 1 mln TL. Warto
przespacerować się po zmroku - wapienie są pięknie oświetlone.
Selczuk
Muzeum
- bilety: normalny: 3 mln. Ulgowy: 1,5 mln. Warte zwiedzenia. Bazylika
św. Jana - 3 mln TL/1 mln TL - trochę nudne. W samym mieście warto zobaczyć
fragmenty akweduktu i meczet. Nocleg: Outback Pensjon - 7 mln TL za pokój
dwuosobowy bez łazienki (na korytarzu). Właściciel za darmo wozi swoim
samochodem wszędzie w promieniu 6 km od Pensionu - w tym oczywiście do
ruin w Efezie. Najlepsza pizza (pide) w Turcji jaką jedliśmy (i chyba
najtańsza) jest w centrum miasteczka w restauracji Pinar Picca Restaurant
na rogu 1 Okul Sok i Ataturk Caddesi. Podają tam duży wybór picc w cenach
1-1,5 mln. W Selczuku można wykupić całodzienne wycieczki autokarowe do
Prien, Miletu i Didymy. Warta zwiedzania jest Didyma - robi wrażenie.
Priene i Milet - to typowe skupisko ruin z amfiteatrem na czele. Wyjazd
ok. 9.30.
Efez.
Wstęp do ruin: 7 mln TL ulgowy: 3 mln. TL. Na zwiedzanie trzeba sobie
zarezerwować dużo czasu - ok. 3 godzin - naprawdę jest co oglądać. Na
terenie kompleksu wszelkie napoje są drogie - lepiej zawczasu kupić takie
rzeczy w mieście. Przyda się plan - panorama ruin - w cenie ok. 1,5-2
mln. TL - opisane na nim są wszystkie obiekty.
Priene
Jedyna możliwość noclegu - pensjonat "Priene" - za 15 mln
TL (drogi i jedyny !) rozbicie namiotu: 4 mln TL. Miasteczko jest bardzo
słabo skomunikowane.
Didyma
Wstęp do znajdujących się w centrum miasteczka ruin: 1,5 mln TL/
0,5 mln. TL. Bardzo warte odwiedzenia - robią wrażenie, są ładne i mało
zatłoczone. Niezbyt tanie hoteliki są obok plaży - Altinkum. Sama plaża
- strasznie zatłoczona i pełna turystów głównie z Wielkiej Brytanii, Rosji
i Niemiec.
Patara
Samo miasteczko jest ok. 3 km od głównej szosy. Składają się na nie
głównie małe, tanie i przyjemne hoteliki. Ruiny są 2 km dalej, a plaże
jeszcze 1 km. Wstęp do ruin i plaży: 2 mln (ulgowy). Między miasteczkiem
a plażą (3 km) kursują busiki. Plaża jest najładniejszą plażą jaka spotkaliśmy
w Turcji - duża, piaszczysta, i co najważniejsze czysta i mało ludna.
Fethije
Ładnie położone miasto leży ok. 10 km w bok od szosy. Wstęp do grobowców
(a właściwie jednego) 1 mln - ulgowy. Parę kilometrów dalej jest przepiękna,
znana i bardzo zatłoczona plaża w Oludeniz.
Kemer
Bardzo drogi i snobistyczne miasteczko. Noclegi zaczynają się od
20 mln TL za pokój.
Mersin
Mało interesujące miasto. Z tutejszego dworca jest parę autobusów
dziennie do Goreme - cena 8 mln. TL, czas jazdy: 6 godzin.
Goreme
Urokliwe miasteczko z wieloma tanimi noclegami. Niezły Camping jest
położony naprzeciwko - również godnego polecenia Ufuk (Horizon) Pension.
Na campingu jest do dyspozycji mały basen. Do zwiedzania dolin Kapadocji
najlepiej wybrać skuter. Wypożyczenie tego pojazdu (dwuosobowy) kosztowało
17 mln TL za 6 godzin, lub 12 mln TL za 3 godziny. W czasie 6 godzin można
zwiedzić Uishar, Zelve, Avanos, Ugrup. Do ceny trzeba doliczyć koszt benzyny
- 2,5 l za 3 mln. W trzy godziny można dojechać do Kaymakli i na Sun Set
Point - obok Goreme (płatne 2 mln, 1 mln - ulgowy). Jeśli wybieramy się
na dalszą wycieczkę (np. Kaymakli) nawet w największy upał zabierzmy kurtkę
! - jazda w podkoszulku z prędkością 50 km na godzinę na skuterze do najprzyjemniejszych
nie należy !
Muzeum w Goreme - Open Air - ulgowy 1,5 mln, normalny 3 mln, ekstra płatne
wejście do kościoła - normalny 7ml TL (!), ulgowy: 3 mln. Jeden dzień
warto poświęcić na zwiedzanie na dziko dolin dookoła Goreme. Kserokopie
mapek można dostać w pensjonach.

Informacje
dla rowerzystów
Raczej
ciężko będzie znaleźć jakiś serwis rowerowy. Rowery górskie nie
są zbyt popularne. Owszem można kupić dętkę, ale na przykład szprychy
to juz ciężej (mi się udało kiedyś kupić w Istambule). Na każdym kroku
- przy drodze - znajdziemy wulkanizatora - OTO LASTIKCI). "Rower"
po turecku to "bicykle"
Drogi - całkiem niezłej jakości, w miarę dobrze opisane, aczkolwiek
trochę "gruboziarniste" (co widać na zdjęciu obok), w górach
bardzo często na podjazdach są dwa pasy. Często nie ma barierek (lub są
zniszczone) na skalistych odcinakach. Tureccy kierowcy jeżdżą "po
azjatycku" - wprzedzają na zakrętach na trzeciego, a jak się nie
mogą zmieścić dają po hamulcach i modlą sie do Allaha. W użyciu często
jest klakson. Jednak w porównaniu do np Indii , czy Egiptu, w Turcji jest
kulturalnie i bezpiecznie.
Szczegółowy
opis trasy dla rowerzystów:
Antalia
- Selczuk
Z Antalii do Pamukale i dalej do Sekczuku dostaliśmy się miejscowym
autobusem
Selczuk - Priene - Milet - Didyma
Monotonna droga przerywana zwiedzaniem ruin. Większość trasy można
pokonać bocznymi drogami o małym natężeniu ruchu.
Didyma
- Ytagan
Można się wykąpać - ale plaża strasznie zatłoczona i hałaśliwa. Ciężko
znaleźć drogę na główna szosę (525). Bardzo ładna droga obok jeziora.Za
jeziorem podjazd na małą przełęcz. W Milas rozpoczyna się podjazd, który
trwa jeszcze 7 km (10 %), a następnie jeszcze 10 km lekkiego podjazdu
ze zjazdami. Do Ytagan już non stop zjazd. W samym mieście podjazd.
Ytagan
- Fethiye
Do Mugli płasko, lekki zjazd, czasem mały podjazd (główna drogą omijającą
miasto). Parę kilometrów to w górę, to w dół. Przełęcz Sakar Gec (wysokość
ok. 700m). Szaleńcza serpentyna - 10 km w dół. Do Koycegiz płasko (ok.
20 km). Do Dalaman lekko pagórkowato. Od rozjazdu na Dalaman (na południe)
całkiem alpejski podjazd - 7 km na 345 m. Zjazd z ostrymi zakrętami, potem
góra, dół. Przed Fethiye prawie płasko.
Fethiye
- Patara
Centrum miasta jest położone 8 km od szosy - tyle trzeba się wrócić.
Miasteczko ładne. Warto zajrzeć na plaże Oludeniz. Po wróceniu na szosę
- jeszcze 7 km małego podjazdu, potem 7 km zjazdu do rozdzielenia się
drogi. Jedziemy na Kas. Do samej Patary płasko przez bardzo nieładny krajobraz
ze zrujnowanymi szklarniami. Centrum Patary ok. 3 km w bok od szosy. Wspaniała
plaża, ruiny można sobie darować.
Patara
- Kas
Po powrocie na szosę 9 km podjazdu na mini przełęcz tuż przed Kalkan
(12 km). Następnie 3 km ostrego zjazdu, 4 km pagórkowato, i 20 km wyciętej
pięknej szosy w skale z widokiem na morze. Po drodze 2 dzikie plaże -
warto skorzystać. 1 km przed Kas jest camping.
Kas
- Finike
Przez całe Kas ostry podjazd - w sumie 7 km, potem 4 km lżej i 2-3
km zjazdu. 19 km pagórkowate. 25 km od Kas jest małą wioska - można coś
zjeść. 15 km ładnego zjazdu do równiny Kale. Potem jeszcze 26 km - początkowo
nad jeziorem (zatoką) a potem ładnie wyciętą drogą w skale - praktycznie
płasko.
Finike
- Kemer
20 km płasko, potem 16 km lekkiego podjazdu - na przełęcz 500 m.
Do samego Kemer zjazd z małymi podjazdami. W Kemer ciężko znaleźć tani
nocleg.
Kemer - Gazipasa
40
km do Antalii płaskiej drogi, 30 km przez samo miasto. Dalsza droga ma
już zupełnie inny charakter niż odcinek Selczuk - Antalia. Górzyste serpentyny
zostają zastąpione przez płaską jak stół drogę wzdłuż brzegu morza. Małe
miasteczka są szczelnie wypełnione przez hotele pełne turystów. Krajobraz
urozmaica się dopiero 10 km przed Gazipasą
Gazipasa
- Anamur
Jeszcze
tylko 20 km płaskiej drogi i znowu wjeżdżamy w góry. 10 km podjazdu, 12
zjazdu, 8 podjazdu, 5 km trawersu zbocza, i 10 km zjazdu do doliny nad
same morze. Znowu 15 km w górę trawersem doliny i zjazd do Anamur.
Anamur
- Mersin
40 km płasko, lekko pagórkowato, 8 km podjazdu wycięta drogą w skale
i zjazd do Aycincik. Podjazd 10 km, zjazd 10 km i znów tyle samo podjazdu
i zjazdu. Travers do Ovacik Za letniskiem lekko pagórkowato , podjazd
na północne zbocze doliny i ładny zjazd do Bogsak. Do Silifke już ciągle
płasko wzdłuż morza. Następne 94 km to płaska droga do Mersin.
|